W koszykówce rzut za trzy to rzut zza pola; trudny, ale też najwyżej punktowany. Tak postępujemy, sponsorując sportowców: nie szukamy łatwych, gotowych rozwiązań, lecz konsekwencji i jasno wytyczonej drogi prowadzącej do celu – nawet jeśli jest on odległy. Wspieramy sportowców z wizją i ambicją. Wynika to zarówno z filozofii Eco Basket Recykling, jak i z doświadczenia samego Mirosława, który doskonale wie, jak trudna jest droga od juniora do mistrza.

Ze sportem byłem związany od zawsze. To jest coś takiego, co ma się we krwi, nie da się od tego uciec. Dlatego nawet jeśli czasem nie idzie, gdy jesteś przemęczony, przegrany i masz ochotę rzucić wszystko – nie możesz. To silniejsze od ciebie.

Podobnie jest z tworzeniem dużej firmy. Musisz poznać zasady gry i reguły branży. Musisz nauczyć się współpracować w drużynie. I wreszcie: musisz nauczyć się przegrywać i wyciągać z tego wnioski. One rozwijają najszybciej. Dziś, gdy Eko Basket jest już na dalekim etapie rozwoju, uczyć się nie musimy; wystarczy, że będziemy rozwijać i adaptować firmę do zmieniających się realiów.

Jednak nie tylko cele biznesowe są ważne. Teambuilding jest kluczem do sukcesu. Dlatego Eko Basket to dla mnie ludzie i dlatego jako menadżer bardzo dbam o to, aby byli oni zespołem, który nie tylko ma przed sobą jasno postawiony cel, ale też konkretne wsparcie firmy w drodze do jego osiągnięcia. Dbam też o to, aby byli zadowoleni z warunków pracy, podobnie jak nasi partnerzy są zadowoleni z naszej oferty. Inaczej mówiąc, sportowe fair play stosuję na co dzień, tak wobec pracowników, jak i kontrahentów.

 

 

Mirosław Łopatka

współzałożyciel, główny udziałowiec i prezes EkoBasket